Witajcie!
Wakacje kończą się już za tydzień i mimo, że to smutna informacja dla co niektórych to napiszę ją. W ubiegłą środę, miałam w Warszawie wizytę u lekarza. Z moją mamą i siostrą postanowiłyśmy skorzystać z tej okazji i przyjechać już we wtorek by
- nie jechać o 4 rano, by dotrzeć na 7.30
- zobaczyć kilka ciekawszych miejsc.
Niestety nasze wyjścia nieco minęły się z celem. We wtorek odwiedziłyśmy tylko muzeum Fryderyka Chopina. Miałam już zacząć tu fotorelację, ale chcąc usunąć zdjęcia z karty i przenieść je na pendriva, przeniosłam tylko z Muzeum Powstania Warszawskiego, a te usunęłam. Stąd takowy tytuł posta (tyle godzin chodzenia z aparatem na marne :'( )
Jednak niezmiernie podobało mi się to wyjście. Interaktywne punkty i podział budynku na różne etapy życia umilają zwiedzanie. Planować jednak trzeba sobie około 4 godzin jeśli chce się zobaczyć wszystko.
Już późniejszym wieczorem poszłyśmy do Pizzerii Ristorante, przy centrum Plac Unii. Co do tego powiem tylko, że jeśli będziecie mieć okazję tam wpaść to warto! Pyszna pizza na delikatnym cieście i wspaniały wystrój dodają miejscu uroku.
Następnego dnia, po konsultacjach i kawie w Złotych Tarasach, pojechałyśmy do muzeum. Był to mój drugi raz w tym miejscu, ale nadal jestem zachwycona połączeniem eksponatów i wszystkich objaśnień z aranżacją wnętrza na te czasy.
Poruszyły mnie filmy do niektórych eksponatów podarowanych przez żyjących Powstańców. Nie było ich podczas mojego wcześniejszego pobytu. Ale już objaśniam czym to jest. Do rzeczy takich jak bluza, kamera czy małpka wykonana w obozie podstawiony jest w tle film. Widzimy tam na młodych, którzy wcielają się w rolę powstańców, ale głosu dają już starsi. Prawdopodobnie właściciele tych pamiątek.
Piękna jest też kawiarenka, w której nawet kasa (choć już nieużywana) stoi i pozwala nam się wkręcić w tę epokę.
Jakie są wasze opinie na temat tego muzeum? :)
byłam w Warszawie raz, w maju i odwiedziłam to muzeum, bardzo mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że zdjęcia ci się usunęły:(
obserwuje
http://positive-memories.blogspot.com/
Miałam to szczęście być w tym muzeum 2 razy. I szczerze powiedziawszy, jestem zakochana w czasach wojennych...nie wiem, nei pytaj dlaczego hah:) tak btw. genialny nagłówek i super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńhttp://kiproovska.blogspot.com/
Ja ciągle mam ogromny żal do moich nauczycieli, że na wycieczce do Warszawy dali nam tylko 40 minut na zwiedzanie tego muzeum. No proszę, serio? Zwłaszcza, że była to najciekawsza rzecz w naszym programie, a z kolej "stare" Miasto "podziwialiśmy" 3 godziny, chociaż w Krakowie mamy lepsze (hehe, przynajmniej naszym subiektywnym zdaniem). Naprawdę śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń